Prawdziwa ekologia - o oszczędzaniu wody

wania. A prawda jest taka, że się nadaje - MUSI spełniać określone kryteria i normy, woda z kranu JEST WODĄ PITNĄ. A co bardziej interesujące - zdarza się, że posiada lepszy skład (więcej minerałów) niż woda którą kupujemy. Faktem

Prawdziwa ekologia - o oszczędzaniu wody Zainteresowany tematem przydomowej oczyszczalni? Więcej dowiesz się tu:

Jaką wodę pijesz - z kranu, czy z butelki?

Pierwszy mit - woda z kranu nie nadaje się do spożywania. A prawda jest taka, że się nadaje - MUSI spełniać określone kryteria i normy, woda z kranu JEST WODĄ PITNĄ. A co bardziej interesujące - zdarza się, że posiada lepszy skład (więcej minerałów) niż woda którą kupujemy. Faktem jest, że to zależy od regionu naszego kraju, dlatego trzeba sprawdzić skład naszej wody z krany i zrezygnować z picia tej w butelkach.

Drugi mit - woda mineralna to każda woda w butelce. NIESTETY NIE. Większość takiej wody ma zbyt małą ilość składników mineralnych, są to tzw. wody źródlane. Jak pisałam wyżej - często woda z kranu ma lepszy skład. Woda mineralna zaczyna się od ok. 800 mg minerałów na litr. Czytaj etykiety.


O perlatorach

Woda jest bardzo cennym surowcem, także w sensie dosłownym. Każdego roku ceny rosną, najwyższe są w miastach, gdzie ciepła woda jest wyjątkowo droga. Wiemy, że nikt nie zrezygnuje z kąpieli. Można wybrać prysznic, ale sprawdzajmy co jakiś czas stan baterii - zakamieniała spowoduje, że wody poleci z prysznica mniej, co nie znaczy, że zużyjemy jej mniej. Warto także zwrócić uwagę na to, czy nasza słuchawka (lub bateria do wanny) ma perlator. Dzięki temu urządzeniu ciśnienie wody będzie wysokie, ale popłynie jej mniej. Dużo wody marnujemy, czekając aż poleci nam ciepła. Niestety, w większości wypadków nie można nic na to poradzić.


Ściany w pokoju dziecka

Narodziny dziecka to niezwykle ważny moment w życiu każdego człowieka. Długie czekanie na przyjście na świat upragnionego potomka i przygotowania do tej chwili potrafią odmienić życie. Często skutkuje też pomysłem na to, aby mądrze zagospodarować pokój dziecięcy, a więc także pomalować jego ściany na przyjazne maluchowi barwy. Błękitne kolory to tylko jedna z możliwych propozycji ? je warto zasięgnąć od znajomych czy z portali poświęconych takiej tematyce. Z pewnością jednak pokój już od pierwszych dni życia powinien jawić się jako sielankowe i przyjazne miejsce, a więc ostre barwy niekoniecznie będą optymalnym wyborem.
Niegłupim rozwiązaniem będzie dodatkowo rozważenie tego, czy pozostałe pomieszczenia też nie proszą się o odnowienie. Oczywiście w pierwszej kolejności trzeba brać pod uwagę zdrowie i dobro matki, ale jeżeli szybki remont nie będzie jej przeszkadzał, bo zatrzyma się na przykład u siostry, to nie zaszkodzi rozpatrzyć takiego kompleksowego działania.